Aplikując retinol pod oczy wspomagamy nawilżenie skóry poprzez silne stymulowanie syntezy kwasu hialuronowego w fibroblastach, co w efekcie zapobiega powstawaniu zmarszczek. Dodatek odżywczych i lekkich olejów z pestek cytryny i drzewa herbacianego sprawia, że skóra staje się aksamitnie gładka i miękka. Nakładanie kremów pod oczy
Najczęściej są używane w szpitalach i gabinetach lekarskich, jednak doskonale też sprawdzają się przy pracach domowych. Należy jednak pamiętać, że nie powinno się ich używać do czynności, podczas których ma się kontakt ze smarami czy olejami. Alternatywą dla osób mających uczulenie na lateks są popularne rękawiczki nitrylowe.
Nazywamy eigengrau kolor, który widzimy, gdy mamy zamknięte oczy lub znajdujemy się w całkowitej ciemności przy czym wspomniany kolor jest mniej ciemny niż kolor odpowiadający czerni. Jest to kolor ciemnoszary, zbliżony do czerni, ale co ciekawe, mimo że jest postrzegany przy braku światła, jest jaśniejszy niż przedmiot tego
Kolekce 75 Gdzie Jest Ikona Oka Na Whatsapp.Aplikacja whatsapp jest bezpłatna, dostępna na telefony na całym świecie i oferuje łatwą, bezpieczną, niezawodną komunikację tekstową i połączenia głosowe. 25.06.2020 · na tabletach firmy apple zainstalowanie whatsapp nie jest takie skomplikowane.
Podczas jakich czynności najczęściej dochodzi do wypadków? Do wypadków na stanowiskach pracy dochodziło przeważnie wtedy, kiedy pracownik się poruszał. Niebezpiecznymi czynnościami okazały się też: operowanie przedmiotami, transport ręczny, prace narzędziami ręcznymi, obsługa maszyn, na dalszych pozycjach statystyki znalazły
Następnie otwieramy oczy i ponawiamy obserwację ruchu bliższego przedmiotu (framugi) przez kilkanaście przechyleń, po czym znowu zamykamy oczy i bujając się, oczyma wyobraźni obserwujemy pozorny ruch obrazu bliższego (framugi). Czas ćwiczenia: 1-5 min podczas jednej sesji. Może być wykonywane w małym pomieszczeniu podczas
. Odpowiedzi adamgozdi odpowiedział(a) o 09:42 Kiedy razi w oczy np slonce 1 0 Arek1313 odpowiedział(a) o 09:50 Orgazmu, przerażenia, bólu. 0 0 Anoinim odpowiedział(a) o 23:26 mrugania 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Czuję się emocjonalnie związany z Sądecczyzną W dzieciństwie biegał po uliczkach i zakamarkach Starego Sącza, chodził po górach Beskidu Sądeckiego, pływał kajakiem po Dunajcu. Fotografował Beskid Sądecki, Wyspowy, Niski, Pieniny. Teraz wspomnienia z rodzinnych stron przeniósł na ekran. Obejrzymy je w familijnym filmie pt. „Za niebieskimi drzwiami”, którego premiera już w najbliższy piątek (4 listopada). Rozmowa z reżyserem, Mariuszem Palejem. – Rodzina Pana ojca pochodziła ze Starego Sącza. Pan jednak urodził się już w Krakowie. Często jednak w dzieciństwie bywał Pan w naszych stronach. – Mojego tatę poznałem bardzo późno, bo w wieku pięciu lat. Ten moment wzajemnego poznania, to była moja pierwsza wizyta w Starym Sączu. Od tej pory bardzo często tu przyjeżdżałem. Na Dunajcu łowiłem z dziadkiem ryby, z tatą pływałem na kajakach. Ojciec często zabierał mnie w góry. Byłem mały, więc się nie bałem, ale z perspektywy czasu rozumiem przerażenie mojej matki. Cóż, ojcowie robią czasem różne nierozważne rzeczy, by z chłopców zrobić mężczyzn. Niestety te nasze spotkania nie trwały długo. Nieszczęśliwy wypadek sprawił, że Pieniny, które tak bardzo kochał ojciec, były końcem jego podróży. Straciłem go, zanim zdążyłem dorosnąć. Dlatego czuję się związany emocjonalnie z Sądecczyzną, ale to jedyny związek jaki mi pozostał. Moi bliscy z tych stron już nie żyją. Fot. Z arch. dystrybutorów filmu. – Z brakiem ojca, podobnie jak Pan, musi zmierzyć się 11-letni Łukasz, główny bohater filmu. – Istotnie, Łukasz boryka się z deficytem wynikającym z braku ojca. Ten wątek zwrócił moją uwagę w książce Marcina Szczygielskiego, na podstawie której powstał scenariusz. To bardzo współczesny problem. Mój bohater, jak ja niegdyś, mitologizuje utraconego tatę. – A w których momentach filmu widzowie odnajdą wątki sądeckie? – Zobaczą Państwo sentyment. Nigdy nie zapomnę malowniczego ryneczku tego urokliwego miasteczka, jakim jest Stary Sącz. Nie ma drugiego podobnego. Dookoła piękne podcieniowe domki, a sam plac Rynku pokryty kocimi łbami z kamieni z Dunajca. W bocznej uliczce równie malowniczy Klasztor Klarysek… Zobaczycie Państwo miłość do starych miast, takich jak Kraków, Nowy i Stary Sącz. Zobaczycie zamiłowanie do przyrody i jej krajobrazu. Muszę zaznaczyć, że do filmu doprowadziła mnie fotografia. Pierwsze zdjęcia robiłem w Beskidzie Sądeckim, Wyspowym, Niskim i w Pieninach. Fotografowałem Bacówki, kapliczki, drewniane kościółki… Mariusz Palej – urodził się 15 stycznia 1970 r. w Krakowie. Jest absolwentem Studium Fotografii w Warszawie, Szkoły Filmowej w Łodzi (PWSFTViT). Operator i reżyser filmowy, realizator krótkich form filmowych, wideoklipów i reklam. Jego debiutem fabularnym jest film pt.: „Za niebieskimi drzwiami”. Po rodzicach odziedziczyłem miłość do gór. Jako nastolatek, a później student, ciągle się w nie zapuszczałem. Sądecczyzna była dla mnie naturalnym kierunkiem tych eskapad. Kiedy tworzyłem rzeczywistość „Za niebieskimi drzwiami”, pomyślałem, aby baśniową rzeczywistość osadzić właśnie w górach. Wymyśliłem prosty trick, że realność jest na nizinach, a po przekroczeniu magicznego portalu przenosimy się w góry. Każdy, kto je kocha, wie, jaką emanują one magią. Jaki oddech daje górski krajobraz. Jaką magię tworzy tylko samo światło kładące się między kolejnymi łańcuchami, układającymi się jeden za drugim. I jak pięknie wygląda tworząca się niezwykła perspektywa powietrzna. Bądź co bądź bohater filmu to trochę mały ja, chodzący z otwartymi szeroko oczami po Rynku w Sączu i po okolicznych lasach. – Inspiracją do stworzenia tajemniczego domu, w którym w filmie mieszka ekscentryczna ciotka chłopca, była dziecięca wizja starosądeckiego domu Pana babci. Jak go Pan zapamiętał? – Pamiętam tę tajemnicę i potajemne wymykanie się na strych w poszukiwaniu skarbów. Mam nadzieję, że ciągle są gdzieś takie strychy, pełne zakurzonych szpargałów. Tak naprawdę połączyłem wizje dwóch domów: babci Marii i jej siostry Róży, obydwa z ulicy Zjednoczenia w Starym Sączu. Trzeszcząca podłoga i charakterystyczny zapach tworzą magię, której dzieci w blokach ani nowych apartamentowcach nigdy nie doświadczą. Trofea na ścianach, tajemnica starych przedmiotów i trzask pieca z fajerami, w którym pali się węglem. Oczywiście moje wspomnienie w filmie urasta do hiperboli, dom w filmie jest dużo większy niż domy dwóch sióstr. Ale jak byłem mały, wydawały mi się naprawdę ogromne. – Gdzie kręcono zdjęcia do filmu? Gdyby gdzieś na Sądecczyźnie, zapewne byśmy o tym wiedzieli… – Film kręciliśmy na Dolnym Śląsku – Karkonoszach i Górach Stołowych. Stało się tak dlatego, że otrzymaliśmy wsparcie finansowe od tamtejszego funduszu filmowego. Coraz więcej regionów i miast tworzy swoje fundusze filmowe. Aby myśleć poważnie o przyciągnięciu filmowców, trzeba wspierać produkcje filmowe. To dobra inwestycja. Po pierwsze dlatego, że region czy miasto zostaje co-producentem filmu i czerpie zyski z jego dystrybucji. Z czasem pieniądze się zwracają, a skumulowane zyski są przeznaczane na kolejne produkcje. Ale jest druga, ważniejsza korzyść. Taki film jest sposobem na pokazanie walorów regionu szerokiej publiczności i przyciągnięcie turystów. Warto pamiętać, że Lisbona zawdzięcza swój bum turystyczny filmowi Wendersa pt. „Lisbon story”. A Kraków rozpoczął swój międzynarodowy sukces turystyczny po filmie Spielberga pt. „Lista Schindlera”. Nigdy dość reklamy regionu. Więc warto się pokazywać, szczególnie kiedy ma się tak wiele do zaproponowania w dziedzinie turystyki. Miło patrzeć, jak na przestrzeni lat infrastruktura turystyczna się unowocześniła i rozwinęła. – Na pewno wraca Pan w rodzinne strony. U nas też zauważa Pan zmiany? – Jak najbardziej, wracam wakacyjnie. Poprzednie ferie zimowe spędziłem z rodziną w Krynicy. Trochę ubolewam, że brakowało śniegu. Ale na szczęście udało się troszkę pozjeżdżać z Jaworzyny. Rok wcześniej byliśmy na Wielkanoc w Szczawnicy. Zmiany, o tak, na lepsze. Miło patrzeć jak te miejsca się rewitalizują, dostają nowej energii. Mam niespełnione marzenie o drewnianym domku gdzieś w Beskidzie. – W Pana filmie występuje Ewa Błaszczyk. Nieprzypadkowo. Część dochodów ze sprzedaży biletów zostanie przekazana jej Fundacji „Akogo?“ Mariusz Palej: Film „Za niebieskimi drzwiami” jest adaptacją książki Marcina Szczygielskiego. Opowieść zabiera widzów w niezwykłą podróż. Jest w nim wszystko, co kochają dzieci – ciekawi bohaterowie, tajemnicze potwory i nowi przyjaciele – magiczne, kolorowe ptaki. Opowiada o tym, co się dzieje, gdy zamykamy oczy i zasypiamy. Magiczne drzwi prowadzą do świata we śnie. Tak realnego, że można w nim zamieszkać, tak ekscytującego, że chce się go poznawać i tak tajemniczego, że można się go bać… To historia chłopca, który walczy o to, co uważa za słuszne. Miłość do matki (w roli matki Magdalena Nieć) jest tym, co go wzmacnia i daje wiarę w siebie i siłę. To jest film o sile filmie występują Ewa Błaszczyk, Magdalena Nieć, Teresa Lipowska, Adam Ferency, Michał Żebrowski. – Ewa Błaszczyk jest aniołem. A każdy chce przebywać z ciepłym pełnym miłości aniołem. Po drugie bardzo cenię ją jako aktorkę. Po trzecie dotykamy tematu śpiączki. Nie wyobrażam sobie takiego filmu bez udziału Ewy Błaszczyk. Nikt nie poświęcił temu tematowi tyle czasu i emocji co ona. Nasz film, jako kino familijne, jest sposobem na spędzenie czasu dla całych rodzin. Fajnie jest spędzić miło czas i zarazem zrobić coś dobrego. Dlatego każdy widz naszego filmu wesprze fundację „Akogo?”. Wesprze fundację, która jest sprawcą przebudzenia wielu dzieci. – Wracając do wątku sądeckiego, powiedział Pan kiedyś: „Stary Sącz mieni się, jak gotowa scenografia do filmu”. Ma Pan zamiar kiedyś tu wrócić i nakręcić film kostiumowy. O czym byłaby ta historia? – Przygotowuję kolejny film, również dla dzieci pt. „Czakram Mocy”. Akcja rozgrywać się będzie w dwóch światach, realnym i nierealnym. Realna rzeczywistość to Kraków. Bohater przenosi się w wyniku perypetii do magicznej krainy Sotis. Chciałbym, aby granie Beskidów, przełom Dunajca, odegrały rolę magicznej krainy, przez którą wędruje chłopiec wraz swoim przyjacielem smokiem. A siedzibą okrutnej wiedźmy, z którą przyjdzie mu walczyć, byłby zamek w Niedzicy. – Może zatem udałoby się zorganizować jakiś specjalny pokaz dla Sądeczan? Co Pan na to? – Z przyjemnością. Publiczność w takich miejscach jak Nowy Sącz jest wspaniała i najcieplej przyjmuje swoich gości. Rozmawiała Agnieszka Małecka
Zachód słońca, on przybliża swoje usta do jej, zamykają oczy i... STOP! Dlaczego całujemy z zamkniętymi oczami? Odpowiadają naukowcy z uniwersytetu w Londynie. Uczeni przebadali ochotników, którzy mieli rozwiązywać testy obrazkowe, równocześnie dotykając wibrujących przedmiotów. W momencie, gdy koncentrowali się na zadaniach, spadała percepcja dotykowa. To samo odnosi się do pocałunków - czytamy w "Journal of Experimental Psychology: Human Perception and Performance". Koncentracja na pocałunku, poprzez "wyłączenie" innych zmysłów, wpływa na jego jakość i... długość. Całowanie uwalnia dopaminę - hormon odpowiedzialny za dobre samopoczucie. Dodatkowo wydziela się też endorfina, dzięki czemu odczuwamy euforię, serce bije mocniej i więcej tlenu dociera do mózgu. Im więcej całujemy, tym bardziej nam się to podoba. Zamykamy oczy i całujemy (oczywiście tylko te osoby, które tego chcą)!
Treść tego artykułu dotyczy postępowania w przypadku osób dorosłych. Pamiętaj tylko ćwiczenia praktyczne w czasie kursu pierwszej pomocy umożliwią Ci być odpowiednio przygotowanym do działania. Pierwsza pomoc jest prosta. Na skróty1 Pierwsza pomoc – definicja2 Rodzaje pomocy (stopnie)3 Utrata przytomności a omdlenie4 Nagłe zatrzymanie krążenia5 Łańcuch przeżycia 6 Bezpieczeństwo udzielającego pierwszej pomocy7 Ocena stanu poszkodowanego8 Wzywanie służb ratowniczych na miejsce zdarzenia9 Udrożnienie dróg oddechowych i ocena oddechu10 Pierwsza pomoc osobie nieoddychającej (nagłe zatrzymanie krążenia)11 Układanie w pozycji bocznej bezpiecznej12 Pierwsza pomoc przy zadławieniu13 Zapewnienie komfortu termicznego, przeciwdziałanie hipotermii Pierwsza pomoc – definicja Pierwsza pomoc przedmedyczna – jest to zespół czynności podejmowanych przez świadków zdarzenia na miejscu zdarzenia, w którym występuje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia poszkodowanego. Pierwszej pomocy udzielamy z wykorzystaniem ogólnodostępnych środków opatrunkowych. Czas udzielania pierwszej pomocy trwa od momentu zaobserwowania zagrożenia dla życia i zdrowia, do momentu przekazania poszkodowanego służbom ratowniczym. Kluczowym elementem związanym z udzielaniem pomocy jest wezwanie pomocy! Do udzielania pierwszej pomocy jest zobowiązana każda osoba, która zauważy niebezpieczeństwo. Prawo nakłada na nas obowiązek udzielania pierwszej pomocy. Za nieudzielenie pierwszej pomocy grozi odpowiedzialność karna (przykładowo ucieczka z miejsca wypadku). Więcej na temat aspektów prawnych znajdziesz w tym WPISIE . Rodzaje pomocy (stopnie) Rozróżniamy różne stopnie udzielania pomocy osobom poszkodowanym. Możemy przyjąć, że aktualnie obowiązują trzy poziomy: – Poziom pierwszej pomocy przedmedycznej – pierwsza pomoc udzielana przez świadków zdarzenia na miejscu zdarzenia. W założeniu jest udzielana przez osoby bez przygotowania medycznego, najważniejszymi jej elementami jest rozpoznanie zagrożenia, ocena stanu poszkodowanego, rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia, wezwanie pomocy medycznej oraz prowadzenie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. W tym wpisie będziemy skupiać się na tym poziomie udzielania pierwszej pomocy. Aby nauczyć się udzielania pierwszej pomocy wystarczy się zapisać na kurs udzielania pierwszej pomocy. Znalezienie takiego kursu nie jest problemem, jednak warto jest sprawdzić wcześniej kto organizuje i prowadzi takie szkolenie. – Poziom kwalifikowanej pierwszej pomocy – jest to pomoc udzielana na miejscu zdarzenia przez osobę posiadającą tytuł ratownika, gdzie aby uzyskać tytuł ratownika należy ukończyć 66 godzinny kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz zaliczyć z wynikiem pozytywnym egzamin państwowy. Osoby udzielające kwalifikowanej pierwszej pomocy korzystają z zakresu uprawnień zawartych w Art. 14 ustawy o państwowym ratownictwie medycznym. Ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy można spotkać np. w zastępach straży pożarnej, pośród funkcjonariuszy policji czy też w trakcie zabezpieczeń medycznych. – Poziom medycznych czynności ratunkowych – jest to poziom udzielania pomocy zarezerwowany tylko dla osób posiadających wykształcenie medyczne tj. ratowników medycznych, pielęgniarek i pielęgniarzy oraz osób legitymujących się tytułem lekarza. Medyczne czynności ratownicze są wykonywane w zakresie wskazanym przez ustawę o państwowym ratownictwie medycznym, a odbywając się w zespołach ratownictwa medycznego, lotniczym pogotowiu ratunkowym oraz lecznictwie szpitalnym. Utrata przytomności a omdlenie Omdlenie jest to chwilowa i przejściowa utrata przytomności spowodowana zmniejszeniem przepływu krwi (w tym tlenu) w mózgu (zjawisko to nazywamy perfuzją krwi mózgowej). Omdlenie ma to do siebie, że jest stanem przejściowym, dlatego ważne jest aby osoba która jest świadkiem zajścia jak najszybciej oceniła stan poszkodowanego (czy reaguje na głos, dotyk), udrożniła drogi oddechowe i sprawdziła czy oddycha, jeżeli potwierdzimy oddech obracamy takiego poszkodowanego w pozycję boczną bezpieczną (która zapewnia drożność dróg oddechowych). Na poziomie pierwszej pomocy powinniśmy zawsze traktować osobę. która uległa omdleniu jak osobę nieprzytomną. Wartym wspomnienia jest fakt, że nie zaleca się unosić rąk i nóg poszkodowanego do góry – wystarczy ułożenie w pozycji bocznej bezpiecznej. Szereg przyczyn związanych z występowaniem omdlenia wskazuje na konieczność kontaktu z lekarzem celem uzyskania konsultacji oraz wykonania ewentualnej diagnostyki. Za każdym razem gdy udzielamy pierwszej pomocy, powinniśmy zapewnić sobie drugą osobę do pomocy! Więcej informacji na temat przyczyn omdleń oraz utraty przytomności możesz przeczytać w tym WPISIE . Nagłe zatrzymanie krążenia Nagłe zatrzymanie krążenia, w skrócie NZK – jest to stan w którym ustaje lub ulega znacznemu upośledzeniu mechaniczna czynność serca. W przypadku braku prawidłowej pracy serca, ustaje proces krążenia krwi w naszym ciele, co w efekcie prowadzi do zmniejszenia lub ustania przepływu krwi (a w tym tlenu) przez tkanki w organizmie osoby z NZK. Brak poprawnej perfuzji krwi w mózgu poszkodowanego doprowadzi do utraty przytomności oraz w dalszym etapie ustania oddechu. Kluczowym elementem w pierwszej pomocy jest szybkie i poprawne rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia oraz wezwanie służb ratowniczych! Poszkodowany z NZK będzie cechować się brakiem reakcji na bodźce zewnętrzne, brakiem prawidłowego oddechu (minimum 2 na 10 sekund), brakiem wyczuwalnego tętna*, lub oddechem agonalnym (stan w którym poruszają się usta i mogą występować charczenia, jednakże klatka piersiowa się nie porusza, oddech agonalny nazywany jest też „gaspingiem”). W przypadku wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia przyjmuje się, że nasz mózg jest w stanie wytrzymać okres 4 minut do momentu, w którym wyczerpią się jego dotychczasowe rezerwy tlenu i zacznie się rozwijać martwica komórek mózgowych, która jest już procesem nieodwracalnym. Po rozpoznaniu NZK i wezwaniu pomocy (tel. 999/112) powinniśmy niezwłocznie rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. *w trakcie działań związanych z pierwszą pomocą nie powinniśmy oceniać tętna poszkodowanego z ze względu na ryzyko nieprawidłowej oceny podczas działania w silnym stresie. Ograniczamy się tylko do udrożnienia dróg oddechowych i oceny oddechu. Łańcuch przeżycia Jest to określenie (umowne) obowiązujące w medycynie ratunkowej odnoszące się do najważniejszych działań, które zwiększają szansę na przeżycie osoby po wystąpieniu nagłego zatrzymania krążenia. Przyjęło się, że skuteczność interwencji jest uzależniona od najsłabszego ogniwa łańcucha przeżycia. Jednocześnie trzeba pamiętać, że pominięcie któregokolwiek z ogniw łańcucha przeżycia drastycznie zmniejsza szansę na przeżycie poszkodowanego. Na łańcuch przeżycia składają się następujące ogniwa: Wczesne rozpoznanie zagrożenia zdrowotnego i wezwanie służb ratowniczych Wczesne rozpoznanie NZK i rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej Wczesna defibrylacja, najlepiej wykonana przed przyjazdem służb ratowniczych. W celu wykonania jak najszybszej defibrylacji wykorzystujemy automatyczny defibrylator zewnętrzny Jak najszybsze wdrożenie medycznych czynności ratunkowych, a w tym zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych oraz opieka poresuscytacyjna Bezpieczeństwo udzielającego pierwszej pomocy W czasie udzielania pierwszej pomocy na wszystkich poziomach, priorytetem jest zawsze zadbanie o własne bezpieczeństwo. Na co musimy zwracać uwagę? Po pierwsze unikamy zagrożeń i nie dopuszczamy do ich powstania Po zaobserwowaniu zagrożenia dla poszkodowanego podejmujemy próbę jego usunięcia – w sytuacji gdyby było to niemożliwe rozważmy ewakuację poszkodowanego. W momencie gdy usunięcie zagrożenia i ewakuowanie poszkodowanego jest niemożliwe ograniczamy udzielanie pierwszej pomocy tylko do wezwania odpowiednich służb ratowniczych! Zawsze stosujemy środki ochrony osobistej! Rękawiczki nitrylowe są dla nas sposobem na ochronę przez zarażeniem chorobami zakaźnymi oraz zapewnią barierę przed wydzielinami z ciała poszkodowanego. Obserwujmy otoczenie i nie dopuszczajmy do rozwinięcia się zagrożeń. Pamiętamy o zasadzie „Dobry ratownik to żywy ratownik” W sytuacji gdy nie wiemy co mamy robić np. czy ewakuować poszkodowanego z wraku samochodu, niezwłocznie wykonajmy połączenie na numer alarmowy, dyspozytor po zebraniu podstawowego wywiadu dot. miejsca zdarzenia wyda nam kilka poleceń i to on doradzi czy ewakuacja jest potrzebna czy też nie. Ważnym elementem, który poprawi nasze bezpieczeństwo będzie druga osoba wezwana do pomocy. Więcej informacji na temat bezpieczeństwa w pierwszej pomocy możesz przeczytać w tym WPISIE . Ocena stanu poszkodowanego W udzielaniu pierwszej pomocy musimy ocenić w jakim stanie znajduje się osoba poszkodowana. Ocenę stanu poszkodowanego rozpoczynamy jeszcze w trakcie zbliżania się do poszkodowanego: – zwracamy się głośno do niego (Czy Pan/Pani mnie słyszy? Proszę otworzyć oczy!), w sytuacji gdy nie zauważymy reakcji; – zbliżamy się i potrząsamy poszkodowanym za ramię, po raz kolejny głośno wołając (Czy Pan/Pani mnie słyszy? Proszę otworzyć oczy!), w sytuacji gdy nie zauważymy reakcji przyjmujemy, że mamy do czynienia z osobą nieprzytomną! Pamiętajmy o tym, że zawsze powinniśmy prowadzić badanie w schemacie ABCE*, gdzie: A (Airways) – drogi oddechowe, sprawdzamy czy poszkodowany ma drożne drogi oddechowe, jeżeli jest to osoba nieprzytomna niezwłocznie przechodzimy do ich udrożnienia. B (Breathing) – ocena oddechu, sprawdzamy czy poszkodowany ma zachowany prawidłowy oddech, czas oceny oddechu 10 sekund w trakcie których powinniśmy wyczuć co najmniej dwa prawidłowe oddechy. C (Circulation) – ocena krążenia, tamowanie krwotoków, jeśli oddycha oceniamy kolor skóry poszkodowanego, zwracamy uwagę na to czy poszkodowany jest spocony i jaki jest ten pot (czy lepki, perlisty). Jeżeli poszkodowany nie oddycha to C będzie oznaczać Chest Compression (uciskanie klatki piersiowej) E (Exposure) – ekspozycja, zwracamy uwagę na konieczność zapewnienia komfortu termicznego, zwracamy uwagę na wszystkie potencjalne uszkodzenia ciała oraz ewentualne krwotoki. * w sytuacji gdy zaobserwujemy masywne krwawienie, zmieniamy nasze działanie na schemat CBA Więcej informacji na temat oceny stanu poszkodowanego możesz przeczytać w tym WPISIE . Wzywanie służb ratowniczych na miejsce zdarzenia Wezwanie służb ratowniczych jest w czasie udzielania pierwszej pomocy absolutnym priorytetem. Nie powinniśmy odwlekać w czasie wykonania telefonu, gdyż każda minuta opóźnienia przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego może być na wagę złota a w efekcie wpłynąć negatywnie na rokowania poszkodowanego. Jeżeli jesteś sam nim rozpoczniesz prowadzić resuscytację powinieneś wykonać połączenie na numer alarmowy (najlepiej przełączyć telefon w tryb głośnomówiący) i spełniać polecenia dyspozytora. Jeżeli jest więcej osób na miejscu zdarzenia wyznacz jedną z nich i wydaj polecenie wezwania służb ratowniczych, pamiętaj o tym, aby potwierdzić (najlepiej dwukrotnie) czy zostało wykonane połączenie. Rozmawiając z operatorem numeru alarmowego 112 bądź z dyspozytorem medycznym (999) pamiętaj o jednej ważnej rzeczy – zachowaj spokój i odpowiadaj na wszystkie jego pytania co do stanu poszkodowanego! Osoba po drugiej stronie słuchawki posiada co najmniej 5 lat doświadczenia w systemie ratownictwa medycznego, niejedno widziała i po prostu wie o co ma zapytać. Twoim zadaniem jest przekazanie dyspozytorowi kilku ważnych informacji tj. Co się stało? Gdzie się stało? (dokładny adres, piętro, numer budynku, inne wskazówki), Ilu poszkodowanych i w jakim stanie (przytomni? oddychający? inne obrażenia i informacje?), oraz Twój numer kontaktowy! Pamiętaj nigdy nie rozłączaj się jako pierwszy. Po wezwaniu służb ratowniczych warto jest się odpowiednio przygotować na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. Wyznaczmy drugą osobę, aby wyszła przed dom/budynek i została „machaczem” usprawni to przyjazd służb medycznych, w przypadku osiedli mieszkaniowych otwarcie szlabanu bądź bramy też się przyda. Jeżeli na miejscu zdarzenia są zwierzęta to koniecznie zamykamy je w pomieszczeniu, w którym nie będą mogły mieć kontaktu z przybyłymi na miejsce medykami. Jeżeli mamy dostęp do dokumentacji medycznej poszkodowanego to czas oczekiwania na ZRM jest dobrym momentem na odnalezienie i przygotowania tej dokumentacji do wglądu. Jeżeli już wezwaliśmy służby ratownicze (rozłączyliśmy się z dyspozytorem), a doszło do nagłego pogorszenia się stanu zdrowia poszkodowanego, powinniśmy niezwłocznie wykonać kolejne połączenie na numer alarmowy i poinformować o pogorszeniu się stanu zdrowia poszkodowanego. I jeszcze jedna ważna uwaga. Krzyk i wyzwiska w stosunku do dyspozytora medycznego w niczym nie pomogą. To, że rozmowa trwa już 5 minut nie oznacza, że zespół ratownictwa medycznego nie jest w drodze. Pamiętaj o tym, aby odpowiadać na pytania zadane przez dyspozytora i spełniać wszystkie jego polecenia. Udrożnienie dróg oddechowych i ocena oddechu Wracając do schematu ABC, pierwszą czynnością, którą powinniśmy wykonać u osoby, której udzielamy pierwszej pomocy jest zapewnienie drożności dróg oddechowych. Jeżeli ktoś mówi, zwraca się do nas to będzie osobą przytomną z drożnymi drogami oddechowymi, jednakże jeżeli nie reaguje na nasz głos i dotyk jest nieprzytomny. W trakcie utraty przytomności spada napięcie mięśniowe co może doprowadzić do sytuacji, w której nasada języka opada na tylną ścianę gardła. W efekcie może taka sytuacja doprowadzić do niedrożności dróg oddechowych prowadzącej do zatrzymania oddechu i nagłego zatrzymania krążenia! Dlatego w związku z powyższym, tak istotne jest udrożnienie dróg oddechowych. Jak wykonać tą czynność? Bardzo prosto: Ułóż poszkodowanego na plecach Uklęknij/ukucnij na wysokości barków poszkodowanego Ułóż jedną rękę na czole poszkodowanego, tak aby krawędź twojej dłoni (przeciwstawnie od kciuka) znalazła się na krawędzi linii włosów Drugą ręką łapiemy za kości żuchwy poszkodowanego (nie tkanki miękkie) Jednym płynnym ruchem odchylamy głowę do tyłu, jednocześnie unosząc żuchwę do góry Odchylamy głowę do takiego położenia aby to „broda była skierowana ku niebu” W ten sposób udrożnimy drogi oddechowe. W schemacie ABC zrealizowaliśmy część A. I teraz jest czas po zapewnieniu drożności dróg oddechowych na dokonanie oceny ilości prawidłowych oddechów. Jak to wykonać*: Utrzymuj drożność dróg oddechowych Pochyl się nad głową poszkodowanego tak, aby Twój wzrok był skierowany na jego klatkę piersiową Przez dokładnie 10 sekund postaraj się ocenić czy poszkodowany oddycha prawidłowo, oceny dokonaj; wzrokiem – obserwuj ruchy klatki piersiowej słuchem – wysłuchuj szmeru powietrza towarzyszącemu wdechowi i wydechowi czuciem – postaraj się wyczuć ciepło wydychanego powietrza Jeżeli wyczujesz dwa lub więcej prawidłowych oddechów obróć poszkodowanego w pozycję bezpieczną, zapewnij mu komfort termiczny (przykryj kocem i folią NRC, pamiętając, aby odseparować go od zimnego podłoża), pamiętaj o wezwaniu pogotowia ratunkowego i stale monitoruj czy poszkodowany wciąż oddycha (w pozycji bocznej bezpiecznej poszkodowany ma udrożnione drogi oddechowe, dlatego nie musisz za każdym razem obracać go na plecy), jeżeli nie wyczuwasz oddechu, bądź nie jesteś pewien czy prawidłowo oddycha, obróć poszkodowanego na plecy ponownie udrożnij drogi oddechowe i dla pewności wykonaj jeszcze raz pełną ocenę oddechu. Jeżeli nie wyczujesz ani jednego prawidłowego oddechu lub jeden oddech w przeciągu 10 sekund, pamiętaj o wezwaniu służb ratowniczych (jeżeli nie zostały jeszcze wezwane) i niezwłocznie przejdź do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej rozpoczynając od wykonania 30 ucisków klatki piersiowej. * w związku z aktualnie trwającą pandemią, celem ochrony przed ewentualnym zakażeniem, zaleca się, aby ocenę oddechu wykonywać tylko na zasadzie obserwacji klatki piersiowej (z udrożnionymi drogami oddechowymi bez pochylania się nad poszkodowanym) Pierwsza pomoc osobie nieoddychającej (nagłe zatrzymanie krążenia) W sytuacji, gdy po udrożnieniu dróg oddechowych nie zaobserwujemy prawidłowych oddechów, pamiętając o wezwaniu służb ratowniczych, należy niezwłocznie przejść do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W skrócie te działania nazywać się będą RKO (ang. CPR) – oznacza to działania mające na celu poprzez uciskanie klatki piersiowej i wentylację ratowniczą, podtrzymanie krążenia krwi i zapewnienie jej natlenienia u osoby, która doznała nagłego zatrzymania krążenia (nie oddycha prawidłowo). Najważniejszym elementem w trakcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej jest utrzymanie jak najlepszej jakości ucisków klatki piersiowej, w tym celu rekomenduje się, aby RKO było prowadzone przez więcej niż jedną osobę udzielającą pierwszej pomocy. Nim opiszę to jak prowadzi się uciski klatki piersiowej, warto wspomnieć o jednym ważnym elemencie związanym z RKO – oddechy ratownicze wykonujemy tylko gdy jesteśmy do tego odpowiednio przygotowani (rozumiemy przez to, posiadamy zabezpieczenie w postaci maseczki do prowadzenia wentylacji i potrafimy to wykonać!) w przeciwnym wypadku należy prowadzić resuscytację tylko z uciskami klatki piersiowej. Wracając, po stwierdzeniu braku prawidłowego oddechu i wezwaniu służb ratowniczych przechodzimy do ucisków klatki piersiowej, wykonujemy je w następujący sposób: Układamy poszkodowanego na plecach, jeżeli leży na miękkiej powierzchni (np. łóżko) przekładamy go na ziemię (twarde podłoże) i uwidaczniamy klatkę piersiową poprzez podwinięcie koszulki/stanika – w sytuacji gdy nie jesteśmy w stanie uwidocznić klatki piersiowej rozetnijmy ubranie poszkodowanego Klękamy z boku poszkodowanego (strona nie ma różnicy) Wyznaczamy punkt środka klatki piersiowej na mostku, będzie to linia sutków na mostku lub przekątne łączące krawędzie obojczyków i dolnych łuków żebrowych lub środek mostka pomiędzy jego początkiem w okolicy obojczyków a wyrostkiem mieczykowatym Po wyznaczeniu środka klatki piersiowej, na mostku poszkodowanego połóż nadgarstek jednej dłoni, dołóż drugą dłoń i zapleć palce Pochyl się nad ułożonymi na klatce piersiowej rękoma i utrzymuj wyprostowane łokcie. Ręce powinny być ustawione kątem prostym względem klatki piersiowej poszkodowanego. Utrzymuj wyprostowane plecy Uciśnij klatkę piersiową na głębokość co najmniej 5 centymetrów, staraj się nie uciskać głębiej niż to jest 6 cm. Czas nacisku na klatkę piersiową powinien być równy czasowi zwalniania nacisku i mieścić się w zakresie 100-120 uciśnięć na minutę. Pamiętaj o relaksacji klatki piersiowej, tzn. po każdym uciśnięciu na głębokość 5-6cm klatka powinna wrócić do poprzedniego rozmiaru. Uciśnięcia klatki piersiowej możesz przerwać tylko w następujących sytuacjach: Pojawienia się niebezpieczeństwa Pojawienia się oznak spontanicznego krążenia (kaszel poszkodowanego, reakcja na ból – wtedy udrożnij drogi oddechowe i ponownie oceń oddech) Przybycia na miejsce służb ratowniczych i przejęcia od nas ucisków klatki piersiowej przez ratownika Dostarczenia na miejsce automatycznego defibrylatora zewnętrznego i usłyszeniu komendy od urządzenia „nie dotykaj poszkodowanego” Opadnięcia z sił (dlatego też rekomenduje się, aby pierwszej pomocy i RKO udzielać w więcej niż jedną osobę. Jeżeli mamy możliwość to zmieniajmy się w uciskach z drugą osobą co średnio 2 minuty. Pamiętajmy o tym, aby minimalizować przerwy w uciskaniu klatki piersiowej) Uciśnięcia przerywamy również w momencie gdy wykonujemy oddech ratowniczy Aby wykonać oddech ratowniczy (przypominam oddechy ratownicze nie są obowiązkowe i możemy je pominąć, skupiając się tylko na uciskach klatki piersiowej!) należy: Udrożnić drogi oddechowe poprzez odchylenie głowy (rękoczyn czoło-żuchwa); Zacisnąć płatki nosa poszkodowanego Rozchylić usta poszkodowanego (jeżeli zauważymy ciało obce usuwamy je) Utrzymując drożne drogi oddechowe, obejmujemy swoimi ustami, usta poszkodowanego i wdmuchujemy dwukrotnie powietrze Wdech wykonujemy przez czas około 1 sekundy, wykonujemy dwa takie oddechy, kątem oka obserwując ruch klatki piersiowej Podczas wykonywania oddechu ratowniczego klatka powinna się unieść i opaść. Czas trwania oddechów ratowniczych wraz z udrożnieniem dróg oddechowych i powrotem do ucisków klatki piersiowej nie powinien przekroczyć 10 sekund Jeżeli któryś z oddechów okaże się nieskuteczny (tzn. klatka się nie uniesie), nie powtarzamy tej próby – po prostu wracamy do prowadzenia ucisków klatki piersiowej Przypominam, oddechy na poziomie pierwszej pomocy możemy sobie odpuścić. W sytuacji, gdy nie mamy maseczki do prowadzenia sztucznej wentylacji rekomenduję, aby skupić się tylko na uciskach klatki piersiowej! Więcej informacji na temat prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej możesz przeczytać w tym WPISIE . Układanie w pozycji bocznej bezpiecznej U każdego poszkodowanego, który jest nieprzytomny ale oddychający powinniśmy niezwłocznie zastosować pozycję boczną bezpieczną. Zastosowanie pozycji bezpiecznej ma na celu utrzymanie drożności dróg oddechowych poprzez odpowiednie ułożenie ciała poszkodowanego – w takim ułożeniu nie jest potrzebne utrzymywanie odchylonej głowy. Dodatkowym plusem płynącym z pozycji bezpiecznej jest umożliwienie odpływania ewentualnych wydzielin z ust poszkodowanego oraz przeciwdziałanie zachłyśnięciu w razie pojawienia się wymiotów. Aby ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej należy: Obejrzeć poszkodowanego, w razie potrzeby wykonać opatrunki, podłożyć koc pod poszkodowanego (odseparować go od zimnego podłoża), zdjąć okulary; Klęknąć obok poszkodowanego (strona ma tylko znaczenie w przypadku kobiet w zaawansowanej ciąży, wtedy wybieramy lewą stronę); Rękę, która znajduje się po naszej stronie unosimy do góry i kładziemy ją na pod kątem prostym względem ciała i zginamy w łokciu i dłoń kierujemy do góry (tak jakby poszkodowany chciał nam pomachać) Nogę po przeciwnej stronie unosimy w kolanie i tak zginamy aby staw skokowy był na wysokości stawu kolanowego, jedną ręką utrzymujemy nogę aby ona nie opadła Rękę po przeciwnej stronie łapiemy za nadgarstek i przenosimy go na bark/pod policzek poszkodowanego, stale utrzymując aby ręka nam nie opadła; Jednym płynnym ruchem ściągamy poszkodowanego za dwa stawy do siebie i kierujemy ruch do podłoża; Obracamy poszkodowanego na bok, zwracajmy uwagę aby nie leżał on przypadkiem na brzuchu. Odchylamy, głowę do tyłu zapewniając dzięki temu drożność dróg oddechowych, dłoń która była ułożona na barku znajdzie się pod policzkiem poszkodowanego, dzięki czemu zapewni ona stabilizację głowy. Po ułożeniu poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej regularnie oceniajmy czy poszkodowany oddycha. Jeżeli czas przyjazdu służb ratowniczych ulega znacznemu wydłużeniu możemy zmieniać stronę pozycji bocznej co 30 minut (nie dotyczy kobiet w zaawansowanej ciąży – tutaj zawsze lewa strona). W sytuacji, gdy nie wyczujemy oddechu u poszkodowanego, natychmiast obracamy go na plecy i przechodzimy do prowadzenia ucisków klatki piersiowej. Pierwsza pomoc przy zadławieniu Jednym ze stanów bezpośredniego zagrożenia życia jest zadławienie! W tym przypadku szanse na powrót do zdrowia są uzależnione od szybkiej i sprawnej reakcji świadków zdarzenia. Zadławienie następuje w momencie gdy ciało obce (pokarm, mały przedmiot) dostanie się do dróg oddechowych. W efekcie działania ciała obcego dochodzi do zmniejszenia światła dróg oddechowych które mogą doprowadzić do niedrożności częściowej łagodnej, gdzie w sposób fizjologiczny próbuje poszkodowany usunąć ciało obce – tutaj działa odruch kaszlu, naszym zadaniem w tej sytuacji jest zachęcanie poszkodowanego do kaszlu oraz obserwować i reagować gdyby kaszel przestał być obecny. Może też dojść do ciężkiej całkowitej niedrożności dróg oddechowych, gdzie kaszel jest niesłyszalny i w tym momencie powinniśmy niezwłocznie przejść do udzielania pierwszej pomocy. Jak rozpoznać całkowitą niedrożność dróg oddechowych spowodowaną zadławieniem? Poszkodowany nie będzie mógł mówić, na nasze pytanie „czy się zadławiłeś?” nie usłyszymy odpowiedzi jedynie może pokiwać głową, nie będziemy słyszeć kaszlu i nie będzie możliwe nabieranie powietrza, stopniowo będzie pojawiać się zasinienie skóry oraz w efekcie zmniejszonej ilości wdychanego powietrza dojdzie do utraty przytomności. Naszym zadaniem jest jak najszybciej usunąć ciało obce z dróg oddechowych poszkodowanego. Zabieg ten wykonamy w następujący sposób: Stań obok poszkodowanego i pochyl go do przodu Przełóż swoje przedramię przez klatkę piersiową poszkodowanego Uderz mocno 5 razy poszkodowanego pomiędzy łopatkami Jeżeli uderzenia będą nieskuteczne, stań za poszkodowanym, obejmij go ramionami na wysokości nadbrzusza i pochyl go delikatnie do przodu. Zaciśniętą pięść umieść pomiędzy pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym (tak abyś nie czuł kości) obejmij drugą ręką i pociągnij do siebie i ruch kieruj ku górze. Wykonaj 5 uciśnięć nadbrzusza Jeżeli uciski nadbrzusza będą nieskuteczne wróć do 5 uderzeń pomiędzy łopatki. Wykonuj je naprzemiennie z uciskami nadbrzusza Jeżeli poszkodowany straci przytomność wezwij służby ratownicze Rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową Więcej informacji na temat pierwszej pomocy przy zadławieniu możesz przeczytać w tym WPISIE . Pierwsza pomoc z wykorzystaniem automatycznego defibrylatora zewnętrznego Każdy z nas może stać się świadkiem wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia. Od naszych chęci i umiejętności w udzielaniu pierwszej pomocy może zależeć życie i zdrowie drugiego człowieka. Na szczęście z pomocą przychodzi nam technologia, która umożliwia nam zwiększenie szansy na przeżycie poszkodowanego aż o 65% – jak to osiągnąć? Bardzo prosto, wystarczy użyć po zaobserwowaniu NZK, automatyczny defibrylator zewnętrzny. Jest to bardzo małe, a zarazem zaawansowane technologicznie urządzenie mające na celu wspomóc nas w prowadzeniu resuscytacji krążeniowo oddechowej. Urządzenie ma za zadanie rozpoznać czy defibrylacja u poszkodowanego jest potrzebna oraz w razie potrzeby dostarczyć impuls elektryczny (defibrylacja) mający na celu ustabilizować pracę serca i w efekcie przywrócić spontaniczne krążenie. Urządzenie wydaje komunikaty głosowe i kieruje użytkownika przez proces udzielania pierwszej pomocy. Nieskomplikowane komunikaty głosowe, ciągłe wsparcie w udzielaniu pierwszej pomocy sprawiają, że AED jest przeznaczone do stosowania przez każdą osobę, która wie do czego te urządzenie służy – wystarczy już podstawowe przeszkolenie, aby wykonać defibrylację. Więcej informacji na temat automatycznych defibrylatorów zewnętrznych, czym jest defibrylacja i jak prowadzić resuscytację z AED możesz przeczytać w tym WPISIE . Zapewnienie komfortu termicznego, przeciwdziałanie hipotermii Wielokrotnie wcześniej była zwrócona uwaga na konieczność zapewnienia komfortu termicznego u poszkodowanego. Przyczyną hipotermii (obniżona temperatura ciała) jest przebywanie przez dłuższy czas na zewnątrz (warunki wspierające niska temperatura, opady deszczu lub śniegu, silny wiatr, zły dobór ubioru, przytopienie). Występowaniu obniżeniu temperatury ciała sprzyjać będzie jeszcze niewystarczająca produkcja ciepła spowodowana unieruchomieniem np. w związku z utratą przytomności. Hipotermii sprzyjać będą też inne stany zagrożenia życia tj. udar mózgu, zawał serca, ciężkie zakażenia, zatrucia oraz uszkodzenie skóry spowodowane oparzeniami, dodatkowo warto jest wspomnieć o krwotokach. W pierwszej pomocy powinniśmy podjąć próbę zapewnienia komfortu termicznego poszkodowanemu poprzez przykrycie go (suchym) kocem i folią NRC, warto jest pamiętać o konieczności zabezpieczenia całego ciała poszkodowanego (koc powinien też chronić tylną część ciała przed podłożem).
Problemy ze wzrokiem 05 lis 2020Prezbiopia – na czym polega i jak leczyć starczowzroczność?Czytaj>>26 lut 2019Czym jest prezbiopia i dlaczego jest nieunikniona?Czytaj>> Rozwiązania dla wzroku 20 mar 2020Szkła progresywneCzytaj>>09 paź 2019Okulary do czytania - co musisz o nich wiedzieć i czy istnieje lepsza alternatywa?Czytaj>>23 lip 2019Jak nosić szkła progresywne? Modnie! Zobacz progresy w 10 modnych oprawachCzytaj>> ABC Dobrego Wzroku 01 cze 2022Najmodniejsze trendy w maksymalnej ochronie wzrokuCzytaj>>01 cze 2022To również od rodziców zależy dobra kondycja wzroku dzieci. Jak zapewnić im najlepszą ochronę wzroku?Czytaj>>01 cze 2022Czy wzrok może być wiecznie młody? Rozwiązania, które poprawią komfort widzenia osób w średnim wiekuCzytaj>> Partnerzy
podczas jakich czynności zamykamy oczy